Ciasto bananowo-marchewkowe

Lubie słodycze, ale raczej w wersji nieoczywistej i jednak okrojonej z białego cukry. Wszystkie baklawy, miodowniki i ciasta bananowe bardzo są w moim guście. Przepis na ciasto marchewkowe w wersji fit znalazłam tu. Pierwszą wersję upiekłam korzystając bardzo ściśle z przepisu. Smaczne było. Za drugim razem puściłam wodze fantazji, bo uznałam, ze do tej marchwi i przyprawy piernikowej, jak nic pasować będzie czekolada. Mniej fit, ale o ile smaczniej :)


Ciasto bananowo-marchewkowe
Składniki:
300 g tartej marchwi
2 bardzo dojrzałe banany
2 łyżki oleju
150 g mąki jaglanej
3 łyżki kakao
4 jaja
2 łyżeczki proszku do pieczenia
garść rodzynek
1 - 2 łyżki przyprawy piernikowej
ok. 50 g pokruszonej, gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
Nagrzej piekarnik do 170 stopni. Banany obierz, podziel na mniejsze kawałki i rozgnieć widelcem. Marchew obierz i zetrzyj na drobnych oczkach tarki. Marchew i banany umieść w misce i dodaj pozostałe składniki prócz jaj i około czekolady. Jajka wybij, rozdzielając żółtka od białek. Żółtka dodaj do pozostałych składników i dokładnie wymieszaj. Białka ubij na sztywną pianę i delikatnie wmieszaj w ciasto. Masę umieść w wysmarowanej tłuszczem i obsypanej kaszą manną keksówce. Na wierzchu ciasta powkładaj (lekko dociskając) kawałki czekolady. 


Piecz przez około godzinę - po dotknięciu ciasto powinno być elastyczne, ale nie miękkie. Wyłącz piekarnik i pozwól ciastu wystygnąć w piekarniku (może nie do końca, bo lekko ciepłe ciasto też smakuje wybornie). 


Ps. jakby komu było mało słodko może ciasto dosłodzić miodem lub cukrem (świetnie sprawdzi się trzcinowy).

Komentarze

Popularne posty