Śródziemnomorska pasta śniadaniowa
W ten weekend w Wypiekaniu na śniadanie Gośka była przewrotna. Zamiast pieczenia, było mielenie, ale efekt może być śniadaniowy, choć nasza sprawdziła się również przy wieczornej biesiadzie, ale trwającej niemalże do rana. Pasta - chyba tę makrelą wyczuliśmy w zeszłym tygodniu - z własnym chlebem wchodzi bez mydła ;)
Śródziemnomorska pasta śniadaniowa (oryginał tu: klik)
Składniki:
180 g suszonych pomidorów (waga razem z oliwą) - domowej roboty, suszone jugowickim słońcem
30 g ziaren słonecznika
30 g Grana padano
15 czarnych oliwek (około moich dwóch małych garści)
garść natki pietruszki
2 ząbki czosnku
kawałek chilli
szczypta soli, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Pomidory wraz z oliwą zblenduj z reszta składników. Masa powinna być jednolita i dosyć gładka, choć da się w konsystencji wyczuć ziarna słonecznika. Gdyby pasta była zbyt gęsta dodaj trochę oliwy lub oleju, aby uzyskać pożądaną konsystencję.W razie konieczności uzyskana pastę dopraw solą i pieprzem - u nas okazało się to niepotrzebne, bo pomidory miały wystarczająca ilość przypraw. Pasta nawet na świeżo daje radę - u nas konsumowana kilka godzin po przygotowaniu.
Pasta na blogach:
Pasta pyszna :) Dziękuję za wspólną akcję !
OdpowiedzUsuńPasta pycha, zdecydowanie do powtórki :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje Wasza pasta:-) Dzięki za wspólny czas :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne ucieranie - pasta rewelacja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje ;pięknie za wspólną akcję :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne miksowanie ;-)
OdpowiedzUsuń