Pesto w innej odsłonie
W tym roku jarmuż rośnie nam jak zwariowany. Do tego wysiałam marchewkę na nać do pesto... pomysł więc urodził się niemalze sam. Wymieszać jedno z drugim i ukręcić pesto. Skoro z samego jarmuzu się da (widziałam w sieci, że tak), skoro z sameć natki marchewki się da... no to czemu nie zrobić miksa?
Pesto z jarmużu i natki marchwi
Składniki:
2 szklanki jarmużu
3/4 szklanki natki marchwi
25 g sera (cherdar, stary olender, parmezan, pecorino)
30 g migdałów
2 zabki czosnku
papryczka chilli
1 łyzeczka soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
Przygotowanie:
Jarmuż umyj, wytnij twardsze częsci liści. Natkę umyj. Na suchej patelni upraż migdały. Zieleninę włóż do blendera. Dodaj oliwę, czosnek, uprażone i lekko przestudzone migdały, ser i chilli. Wszystko dokładnie zblenduj. Dodaj sok z cytryny i dopraw pesto solą i świeżo mielonym pieprzem.
Robię wszystkie wersje: z samego jarmużu, z samej naci marchewki i mieszańce.
OdpowiedzUsuńSpróbuj z naci rzodkiewki, to moje odkrycie tegoroczne.
Wszystkie są pyszne!
Tylko jednak z piniami lubię bardziej, niż z migdałami...
Ja w tym roku odkryłam owoce rzodkiewki :) Pesto może kiedyś tez spróbuję. A orzeszki piniowe... może, kto wie. Ale bardzo biją po kieszeni...
Usuń