A do grilla poleca się tzatziki

Dawno, dawno temu rodzina bardzo się dziwiła, że nie lubię tzatziki, souvlaki i owszem było pyszne, kalamaki z pitą z mnóstwem oregano też. Ale żeby do tego tzatziki... Zresztą Cam do dziś się śmieje, że wg mnie surowy czosnek ma nóżki... ale bezapelacyjne zrobiłam się bardziej tolerancyjna. Pokrojonego w plasterki nie zjem, ale taki w tzatziki to już inna para kaloszy. Dlatego teraz do grillowanego mięsa, to sos wręcz idealny.


Tzatziki

Składniki:
200 g jogurtu greckiego
200 g serka homogenizowanego naturalnego
2 średnie ogórki
4 ząbki czosnku
sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:
Ogórki umyj i w razie konieczności obierz (wszystko zależy, czy ogórki są świeże młode i jaka skórka na nich jest). Następnie zetrzyj je na dużych oczkach tarki, lekko zasól i odstaw na około 10 minut, by puściły wodę. Wodę, która się zebrała bardzo dokładnie odciśnij. Do tak przygotowanych ogórków dodaj jogurt i serek homogenizowany (tak, dodaję serek, bo będę się upierała, ze jogurty w Grecji to coś zupełnie innego niż nasz rodzimy produkt spod znaku greckiego jogurtu i w związku z tym konsystencja ma się jako tako do tego, co znam). Czosnek obierz i przeciśnij przez praskę lub bardzo drobno posiekaj. Dodaj do sosu, dopraw solą i świeżo mielonym pieprzem. Tak przygotowane tzatziki wstaw do lodówki na minimum 30 minut, żeby sos nabrał mocy. 

Po tym czasie zostaje już tylko grillowanie :)

Ps. Do tzatziki świetnie pasuje świeża mięta, warto czasem pójść tą droga i przygotować bardziej orzeźwiającą wersję tego greckiego sosu. 

Komentarze

Popularne posty