Chała z czekoladowymi powidłami


Lubię stać przy piekarniku. Lubię męczybuły, tak drożdżowe, jak zakwasowe. Nie ukrywam, że pieczenie chlebów to chyba moja ulubiona aktywność kuchenna. Tym razem zabawiłam się z chałką, której bliżej drożdżowego chleba z nutką ciut wytrawnej słodyczy. 

Chała z czekoladowymi powidłami
Składniki:
250 g mąki pszennej
250 g mąki orkiszowej (typ 720)
2 jaja
1 szklanka mleka
20 g drożdży piekarskich
4  czubate łyżeczki brązowego cukru muscovado
1 łyżka masła
ok 100 g czekoladowych powideł (zeszłoroczny strzał w dziesiątkę - smażyliśmy powidła z czekoladą lub gorzkim kakao)

Przygotowanie:
Z 1/4 szklanki ciepłego mleka, drożdży i łyżeczki cukru przygotuj zaczyn i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W tym czasie wymieszaj obie mąki i włącz piekarnik (nastaw 180-200 st. C). Kiedy zaczyn ruszy dodaj go do mąki, wbij jaja, wlej pozostałe mleko i wsyp pozostały cukier. Dokładnie wyrób ciasto - powinno być elastyczne, miękkie i błyszczące. Na koniec wrób w ciasto łyżkę roztopionego masła. Tak przygotowaną chałę włóż do miski, przykryj ściereczka i odstaw na ok. 40 minut w ciepłe miejsce. Kiedy ciasto podwoi swoja objętość rozwałkuj je na placek o centymetrowej grubości i rozsmaruj na nim powidła. Ciasto zwiń ściśle w rulon, zawiń końce i wciśnij je lekko w boki rulonu, a następnie włóż chałkę do natłuszczonej keksówki. Odstaw ciasto na 20 - 30 minut. W tym czasie chałka powinna sporo urosnąć. Piecz przez około 40 minut - chałka powinna być złota z wierzchu i wypieczona w środku (można sprawdzić patyczkiem). Po tym czasie wyjmij chałkę z piekarnika, a po kilku minutach z formy. 







I duży plus... chałę można jeść cieplutką. 




Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam chałki! :) i śliwki w połączeniu z czekoladą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardziej to drugie, ale dobrą chałką nie pogardzę.

      Usuń
  3. Wygląda bardzo smakowicie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja bym wyjadła wszystko, co dookoła czekolady;)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliwki w czekoladzie <3 mniaaam. choć najbardziej lubie te nałęczowskie... o bogowie. dałabym się pokroić za takie coś tutaj w Niemczech, ale niestety :/ tylko powiedz mi ile to Twoje cudo ma kalorii?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, oj sporo. Podejrzewam, że ze 300 kalorii w 100 gramach to spokojnie... mimo, że oszczędzam cukier. Z tej okazji z takiej chały ja zjadam kawałek, a retesztę pochłaniają inni - choćby moja rodzicielka :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty