Brokułowy suflet
Zainspirowana tanimi brokułami oraz przepisem z książki Kuchnia Polska Ewy Aszkiewicz poczyniłam swój pierwszy suflet.
Składniki:
500 g różyczek brokułu
3 jaja
1/4 szkl. śmietany
3 ząbki czosnku
50 - 80 g sera żółtego
sól
pieprz
gałka muszkatołowa
odrobina masła do wysmarowania foremek
Przygotowanie:
Nagrzej piekarnik do 180 ° C. Brokuł opłucz i podziel na różyczki. Wrzuć go na lekko osoloną wrzącą wodę. Gotuj przez 5, góra 10 minut, następnie odcedź i przelej zimną wodą. Brokułowe różyczki zmiksuj. Wybij jajka oddzielając żółtka od białek. Żółtka dokładnie połącz z pozostałymi składnikami, dopraw czosnkiem, solą, pieprzem i gałką do smaku. Białka ubij na sztywno i dodawaj je stopniowo do masy brokułowej (postępuj jak w przypadku biszkoptu, czyli bądź delikatny, ważne jest bowiem, by piana nie siadła), mieszaj delikatnie zbierając masę od spodu. Nasmaruj foremki masłem (idealnie sprawdzają się filiżanki - w moim przypadku była to bolesławiecka kamionka) i nałóż do nich masę. Włóż od razu do rozgrzanego piekarnika i piecz przez 20 minut (ważne by w tym czasie nie otwierać piekarnika, bo suflet może siąść). Suflet jest gotowy, gdy wierz się równo zarumieni a brzegi lekko odchodzą od foremki.
Mniammmm
OdpowiedzUsuńPysznie zielony!
Nie da się ukryć :)
OdpowiedzUsuńFajny przepis! Czy ser żółty ma być tarty? Zapraszam na mojego bloga: www.lukiercynamonowy.pl
OdpowiedzUsuńTak, ser ma być starty. Zajrzę na pewno :)
Usuń